Przemówienie Macieja Topolskiego, laureata Nagrody im. Wisławy Szymborskiej za tłumaczenie „Autobiografii czerwonego” Anne Carson, wygłoszone w trakcie gali, która odbyła się 7 lipca w Teatrze im. Juliusza Słowackiego w Krakowie.
William Gass w eseju The Art of Self opublikowanym w 1994 roku na łamach Harper’s Magazine stwierdził: „Napisanie autobiografii oznacza, że przekształciłeś się w potwora”. Trudno orzec, czy te słowa w jakikolwiek sposób wpłynęły na wydaną cztery lata później książkę Anne Carson Autobiography of Red, czyli Autobiografię czerwonego potwora imieniem Gerion, który, jak podają dawni uczeni, miał sześć rąk, sześć nóg i skrzydła, opiekował się osobliwym czerwonym bydłem, na które „patrzano zazdrośnie”, i został zabity przez słynnego herosa Heraklesa.
Czy właśnie takiego – czerwonego, mieszkającego na czerwonej wyspie i doglądającego czerwonego bydła – potwora miał na myśli William Gass? Czy kimś lub czymś takim stajemy się, kiedy zaczynamy mówić o sobie, ujawniać swoje wspomnienia, tworzyć autobiografię? I wreszcie: czy jest ktoś, kto potrafi, tak jak Herakles, zabić w nas naszą własną potworność?
To tylko niektóre z pytań – pytań bez odpowiedzi – pojawiających się w trakcie lektury powieści wierszem Anne Carson. Książki, która, mam nadzieję, będzie dla Państwa, tak jak była dla mnie, wielką przygodą i jeszcze większym wyzwaniem.
Dziękuję mojej narzeczonej Urszuli Pieczek, mojej mamie Beacie Topolskiej, mojemu przyjacielowi Michałowi Grabowskiemu – za wsparcie, bliskość i wyrozumiałość, w trakcie pracy nad tłumaczeniem (i nie tylko).
Dziękuję Karolowi Porębie, wspaniałemu redaktorowi, który sprawił, że przekład książki Carson znalazł – po wielu latach – swoje miejsce w polszczyźnie.
Dziękuję Wydawnictwu Ossolineum, za troskę i odwagę, których tak brakuje na dzisiejszym rynku książki.
I na koniec – kapitule Nagrody im. Wisławy Szymborskiej za to wielkie wyróżnienie.