Zuzanna Bartoszek
Jerzy Jarniewicz
Małgorzata Lebda
Krzysztof Siwczyk
Dariusz Sośnicki

Zuzanna Bartoszek

Urodzona w roku 1993 w Poznaniu. Poetka, artystka. Publikowała na łamach „Twórczości”, „Małego  Formatu”, „Wizji”, „Dwutygodnika”, „Lampy”, „Czasu Kultury”, Biura Literackiego, „Fabulariów”. W roku 2016 ukazał się jej debiutancki tomik wierszyNiebieski dwór. Swoje prace wystawiała m.in. w Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie, Kunsthalle w Zurychu, Cell Project Space w Londynie, Kevin Space w Wiedniu, Arsenic w Lozannie, Galerii Pina w Wiedniu, Galerii Serce Człowieka. Mieszka i pracuje w Warszawie.

Fot. Lola Banet

O tomie Klucz wisi na Słońcu

Tomik Zuzanny Bartoszek to liryczna opowieść o własnym byciu w świecie – o niezgodzie na siebie i na świat, o próbie pogodzenia się i ze światem, i ze sobą. Poezja Bartoszek jest efektem głębokiej wiary w słowo. Wiara ta potrafi wprawdzie zawodzić, ale słowo okazuje się dla poetki tym, czym można skontaktować się ze światem, z drugim człowiekiem i oczywiście ze sobą.

Janusz Drzewucki, członek kapituły Nagrody im. Wisławy Szymborskiej

To bardzo ciekawy młody głos, który posługuje się frazą zrównoważoną, bardzo przejrzystą, żeby wyrazić paradoksalność życia. Zachowuje przy tym chwiejną równowagę między dwiema przeciwstawnymi postawami – afirmacją, akceptacją świata mimo wszystko oraz sprzeciwem, protestem na przekór pięknu i radości. Właśnie ta chwiejna równowaga zawsze wisi na włosku.

Andrea Ceccherelli, członek kapituły Nagrody im. Wisławy Szymborskiej

Wiersz – Więzienie

Na dole w dolinie
Ktoś zostawił paragon za kawę
Paragon buja się od wiatru
Powoli
Raz w lewo
Raz w prawo
Zgniata sobą domy
Raz z lewej strony doliny
Raz z prawej
Domy strzelają
Jak gałęzie pod moimi butami
Ale nieważne, do rzeczy:
Pierrot płacze
A jego ciężka łza zamienia się w lwa
Który mówi: „Przeczytaj ten wiersz jeszcze raz”

Jerzy Jarniewicz

Urodzony w 1958 roku. Poeta, tłumacz, krytyk, wykładowca uniwersytecki, profesor nauk humanistycznych. Nominowany m.in. do Nagrody Literackiej Nike (2008), Nagrody Poetyckiej Orfeusz (2013) i Międzynarodowej Nagrody im. Václava Buriana (2018). Laureat Wrocławskiej Nagrody Poetyckiej Silesius (2018). Odznaczony medalem Gloria Artis oraz Złotym Krzyżem Zasługi. Autor wielu artykułów, szkiców, recenzji w pismach krajowych i zagranicznych. Stypendysta rządu Stanów Zjednoczonych, uczestnik programu literackiego w Iowa (1999). Od 1994 roku redaktor „Literatury na Świecie”. Mieszka w Łodzi.

Tomasz Bąk

Fot. Biuro Literackie

O tomie Mondo cane

Koniec związku i żałoba po nim, bardziej lub mniej przygodne relacje z bardziej lub mniej przygodnymi ludźmi, problemy z własnymi ciałem, odpryski życia mediów z jego sezonowymi skandalami, zasadniczo przyjazne miasto Łódź i sporo psów w różnych tekstowych konfiguracjach — „Mondo cane” Jerzego Jarniewicza rozwija projekt poetycki, któremu przyglądamy się od lat i który ewoluuje bardzo powoli, w trybie slow-motion. Znakiem firmowym Jarniewicza jest skrócona perspektywa. Sprawia ona, że wszystko, co brane przez poetę pod lupę, z jednej strony staje się nam emocjonalnie i egzystencjalnie bliskie, z drugiej — zagadkowe. Widzimy bowiem tylko kawałek większej całości — miłości, romansu, przyjaźni czy konkretnej, „zwykłej” sytuacji. Właściwy efekt powstaje dzięki kombinacji ludzkich bohaterów z nie-ludzkim otoczeniem: pełnymi detali ulicami miasta, hotelami, parkami, mieszkaniami, środkami lokomocji, które na równych prawach biorą udział w akcji.

Alina Świeściak, członkini kapituły Nagrody im. Wisławy Szymborskiej

Chłopiec w zieleni

Włosy miał zielone, patrzyłem z ukosa,
bo byłem z nim sam na sam w wagonie. Niedługo:
weszli grupą w Koluszkach, a jego zieleń przykuła ich uwagę.

Odwrócił się, przykleił twarzą do szyby, przyspieszony oddech
pokrył ją mgiełką. Bał się, widziałem.
Tuż za szybą wyrastały i znikały lasy, ale za szybko,
by znaleźć w nich schronienie.

Tomasz Bąk

Fot. R. Siderski

Małgorzata Lebda

Urodzona w 1985 roku. Dorastała w beskidzkiej wsi Żeleźnikowa Wielka. Autorka sześciu książek poetyckich, w tym nagradzanych tomów Matecznik (Stypendium im. Stanisława Barańczaka 2017, Nagroda Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego 2017) i Sny uckermärkerów (Nagroda Literacka Gdynia 2019, nominacja do Wrocławskiej Nagrody Poetyckiej Silesius 2019). Ostatni z tomów Mer de Glace ukazał się w 2021 roku nakładem wydawnictwa Warstwy. Jej książki tłumaczono na języki: serbski, włoski, ukraiński, czeski, słoweński. Naukowczyni. Felietonistka. Animatorka kultury. Ultramaratonka. We wrześniu 2021 roku przebiegła – w ramach poetycko-aktywistycznego gestu – dystans 1113 kilometrów, biegnąc od źródeł rzeki Wisły do jej ujścia do Bałtyku. Pracuje nad debiutem prozatorskim. Mieszka w Krakowie i coraz częściej poza nim.

O tomie Mer de Glace

Kiedy czytam wiersze Małgorzaty Lebdy, mam poczucie, że są pisane odręcznie, czarnym tuszem, na śnieżnobiałym papierze. Ta poezja jest niezwykle liryczna (choć to może pleonazm), precyzyjna, skondensowana. Lebda, jak mało kto, waży słowo, zna jego wartość, a także smak, zapach, barwę.

Janusz Drzewucki, członek kapituły Nagrody im. Wisławy Szymborskiej

Gdybym miał użyć jednej formuły opisującej tom „Mer de Glace” Małgorzaty Lebdy, powiedziałbym, że to spokój pełen tajemnicy. To próba przezwyciężenia niepokoju, „próba jasnego”, jak brzmi tytuł jednego z wierszy.

Andrea Ceccherelli, członek kapituły Nagrody im. Wisławy Szymborskiej

Wierne zwierzę 

Noc tu, w dolinie, rozpisana jest na czuwanie.
Noc jednego miejsca przychodzi do innego.
Wierne zwierzę. Krok w krok.
Noce domów, krajobrazów: rumuńskich Karpat;
węgierskiej puszty; beskidzkiej paryi. I chwila, kiedy
masz pewność, że operujesz już słownikiem minionego:
dotknęłam, pochowałam, rozlało się, sza.
Noc przystawia – od zewnątrz – oko do okna domu,
tego, który akurat próbujesz nazwać swoim, zawsze
w tym miejscu, gdzie – od środka – przykładasz
swoje. Ciemno, a przecież wszystko.

Tomasz Bąk

Krzysztof Siwczyk

Urodzony w 1977 roku. Poeta i eseista. Autor szesnastu tomów wierszy: Dzikie dzieci (1995), Emil i my (1999), Dane dni (2001), Wiersze dla palących (2001), Zdania z treścią (2003), W państwie środka (2005), List otwarty (1995-2005) (wiersze zebrane, 2006), Centrum likwidacji szkód (2008), Koncentrat (2010), Gdzie indziej jest teraz (wiersze wybrane, 2011), Gody (2012), Dokąd bądź (2014), Jasnopis (2016), Mediany (2018), Osobnikt (2020), Krematoria I. Krematoria II (2021) oraz książek krytycznoliterackich, eseistycznych i prozatorskich: Ulotne obiekty ataku (2010), Kinkiety w piekle (2012), Koło miejsca/Elementarz (2016), Bezduch (2018), Manuał (2020), Sygnał w zenicie (2022). Zagrał również główne role w dwóch filmach fabularnych: Wojaczek (reż. Lech Majewski, 1999) oraz Wydalony (reż. Adam Sikora, 2010). Wybory jego wierszy opublikowane zostały w Niemczech, Włoszech, Francji, Słowenii i Stanach Zjednoczonych. Laureat m.in.: Nagrody Fundacji Kościelskich (2014), Nagrody Literackiej Gdynia w kategorii esej (2017), Nagrody Václava Buriana (2021). Pracuje w Instytucie Mikołowskim. Mieszka w Gliwicach.

O tomie Krematoria I. Krematoria II

Ten ktoś, kogo Krzysztof Siwczyk gra w wierszu, potrafi przyjrzeć się najmniejszym szczegółom – przedmiotom i słowom. Przez te mikrowersy o mikrorzeczach wchodzi w przestrzeń bez granic, przestrzeń doświadczeń człowieka, który nosi w sobie jelita, ileś tam litrów krwi, płuca i galaretę mózgu, w bolesny nowy świat styropianu i brokatu.

Jurij Zawadski,  członek kapituły Nagrody im. Wisławy Szymborskiej

KOSMOS 

W jednej nocy
Nów i zaćmienie
Raz na jakiś czas
Dany zaiste
Tym co patrzą i myślą
Uczynkiem i zaniedbaniem
Zamiast żyć snem
Grzechu wartym
Gnić dnem słów
Śnić wyjawienie

Fot. Biuro Literackie

Dariusz Sośnicki

Urodzony w 1969 roku. Poeta. Laureat m.in. nagrody „Czasu Kultury” (1994) i Poznańskiego Przeglądu Nowości Wydawniczych (2002), nominowany do Paszportu „Polityki” (2002) i Nagrody Literackiej Gdynia (2015). Redagował artzin „Już Jest Jutro” (1990–1994) i dwutygodnik literacki „Nowy Nurt” (1994–1996), prowadził dział polskiej prozy w Wydawnictwie W.A.B. (2005–2013). Redaktor naczelny Wydawnictwa Ossolineum (2015–2020). Obecnie redaktor w wydawnictwie Filtry.

O tomie Po domu

W tomiku Dariusza Sośnickiego uderzyło mnie podłoże metafizyczne pokazane poprzez pozornie pospolite metafory takie jak dom czy mowa. Są to jednak metafory wieloznaczeniowe. „Po domu” mówi o życiu, o ziemi, po której stąpamy ostrożnie, ale i twardo, i po której krąży poezja. Właśnie po to, żeby nie było… po domu.

Andrea Ceccherelli,  członek kapituły Nagrody im. Wisławy Szymborskiej

Od strony księżyca 

W niedzielę rano zapach wiosennej ziemi
i cisza jak po bitwie. Na szarej

kostce brukowej krótka,
odarta z kory, wygięta gałąź: róg astralnego zwierzęcia.

A więc to od tej strony podeszło stado,
które tak łatwo przebodło mój sen

i nie znalazłszy w nim nic, czego by nie znało,
urządziło sobie tu, na zewnątrz,

wewnętrzny turniej.